Etykiety

wtorek, 31 lipca 2012

Malowanki

Jak umilić chłopcom popołudnie i narobić sobie mnóstwo pracy... Sprzątałam prawie tyle ile trwało malowanie, ale warto było. Bartek malował w niezwykłym skupieniu a Szymek szczęśliwy eksperymentował. Najpierw pryskał farbką "jak deszczem" a na koniec zaczął malować paluszkami i sprawdzał jakie efekty daje mieszanie kolorów. Popołudnie udane, mamy nowy obraz :-)



























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz